PKN Orlen wystąpił do dostawców rosyjskich o odszkodowania związane z zanieczyszczoną ropą. Obejmują one m.in. dodatkowe koszty poniesione wiosną tego roku w związku z przerobem tego surowca.
Działania płockiego koncernu związane są z zamknięciem rurociągu Przyjaźń przez PERN 24 kwietnia. Rosyjska ropa nie płynęła rurociągiem przez 46 dni. W tym czasie Orlen dysponował innymi zasobami, które wystarczały do utrzymania produkcji na założonych poziomach.
Daniel Obajtek, Prezes Zarządu PKN ORLEN podkreśla, że spółka poniosła dodatkowe koszty, związane z ochroną instalacji produkcyjnych, a także pozyskaniem czystej, nieskażonej ropy dla utrzymania ciągłości przerobu. Stąd wystąpienie do rosyjskich dostawców o odszkodowanie.
Do rafinerii w Płocku miesięcznie trafia ok. 1,4 mln ton ropy naftowej, z czego około połowa spoza Rosji. Od początku 2018 r. zakontraktowano surowiec m.in. z Angoli, Nigerii, USA i Zjednoczonych Emiratów Arabskich.