Ci, którzy otworzyli swe domy dla uchodźców z Ukrainy, mogą cieszyć się razem z nimi, widząc jak układają sobie życie. Katarzyna Niewinowska, mieszkanka podpłockich Białobrzegów, gościła u siebie Ukrainkę z dziećmi:
Po krótkim czasie pani Natasza opuściła gościnne progi, ponieważ udało się jej znaleźć pracę w Płocku:
Ukrainka znalazła pracę w Domu Rekolekcyjnym Studnia w Płocku, którego dyrektor ks. Krzysztof Ruciński właśnie poszukiwał pracownicy do kuchni:
W ten sposób w menu “Studni” znajdą się pyszne ukraińskie dania a pani Natasza z dziećmi znaleźli bezpieczne schronienie przed wojną.
foto: gdansk.pl