Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą wygodę użytkowania. Informacje o plikach cookie są przechowywane w Twojej przeglądarce i spełniają takie funkcje, jak rozpoznawanie Cię, gdy wracasz na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
W katedrze pożegnano starostę płockiego. “Nasze serce pękło na miliony kawałków”
Zredagował(a) Michał Siedlecki on 3 września 2021
Rodzina, przyjaciele, współpracownicy i znajomi – wszyscy pożegnali Mariusza Bieńka, starostę, który wyruszył w swoją ostatnią drogę. W miniony czwartek, o godzinie 12 odbyła się uroczysta msza święta, której przewodniczył ks. bp. Mirosław Milewski.
Uczestniczyli w niej, poza rodziną i przyjaciółki, także politycy, samorządowcy, dziennikarze, bliscy i dalsi znajomi tragicznie zmarłego starosty płockiego. Tuż przed nią Mariusz Bieniek został odznaczony pośmiertnie Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, który wdowie wręczył Andrzej Dera w imieniu prezydenta Andrzeja Dudy. Marszałek Adam Struzik uhonorował go wyróżnieniem – medalem Pro Masovia a Władysław Kosiniak Kamysz Medalem im. Wincentego Witosa – najwyższym odznaczeniem ludowców.
Mówi ks. bp. Mirosław Milewski.
Odtwarzacz plików dźwiękowych
Wszyscy zebrani goście wyrażali głęboki żal po staracie starosty płockiego. Politycy podkreślali, jak oddanym współpracownikiem był, samorządowcy wspominali o zasługach, a przyjaciele przekonywali, że starosta Bieniek na zawsze pozostanie w ich pamięci. W tej ostatniej drodze, starostę płockiego żegnała też żona, pani Maria Bieniek.
Odtwarzacz plików dźwiękowych
Mariusz Bieniek wpadł do Wisły na wysokości Świniar podczas wędkowania. Porwał go nurt wody. Starostę – pomimo szeroko zakrojonej akcji poszukiwawczej – odnaleźli wędkarze kilka dni później. Mariusz Bieniek miał 37 lat. Na urząd starosty został powołany w 2014 roku. Wcześniej był burmistrzem Wyszogrodu. Był także prezesem zarządu w Lokalnej Grupie Działania „Razem dla Rozwoju”. Był żonaty, osierocił dwoje dzieci.