Wystartowała 45. edycja Dakaru. Przygoński i Wiśniewski w czołówce.

Zredagował(a) on 2 stycznia 2023

W Arabii Saudyjskiej rozpoczęła się 45. edycja Rajdu Dakar. Trasa odcinków specjalnych liczy w tym roku łącznie blisko 5000 km i jest najdłuższa od dziewięciu lat. W rywalizacji biorą udział zawodnicy ORLEN Teamu – jadący w klasie samochodów Kuba Przygoński oraz Armand Monleon, Martin Prokop z Viktorem Chytką, quadowiec Kamil Wiśniewski oraz motocyklista Maciej Giemza. W czołówce pierwszego etapu uplasowali się Przygoński i Wiśniewski.

Dakar jest uznawany za najtrudniejszy i najbardziej wymagający rajd na świecie. W tym roku w Arabii Saudyjskiej zmagania odbywają się już po raz czwarty z rzędu. Trasa składa się w 70% z nowych odcinków. Zaczyna się nad Morzem Czerwonym i prowadzi nad Zatokę Perską, gdzie 15 stycznia w mieście Dammam poznamy zwycięzców. Rajd rozpoczął się w sobotę krótkim prologiem prowadzącym wzdłuż plaży nad Morzem Czerwonym. Pierwszy etap liczył ponad 600 km, w tym 367 km odcinka specjalnego.

Kuba Przygoński z ORLEN Teamu dojechał do mety na 9. pozycji. – Mieliśmy dzisiaj dobre tempo, samochód świetnie się spisywał. Jesteśmy zadowoleni, bo to jego pierwsze kilometry w boju. Na początku etapu było mnóstwo kamieni. Przecieliśmy jedną oponę, musieliśmy się zatrzymać i straciliśmy przez to kilka minut. Potem jechaliśmy po mokrych wydmach z camel grassem, dodaliśmy gazu i odrobiliśmy trochę czasu – mówił Przygoński, który w tegorocznym Dakarze pierwszy jedzie z nowym pilotem, Hiszpanem Armandem Monleonem. Wśród kierowców najszybszy był Carlos Sainz, który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Martin Prokop i Viktor Chytka zajęli 22. miejsce.

Na 7. miejscu do mety dojechał Kamil Wiśniewski. Quadowiec w zeszłym roku jako pierwszy zawodnik w historii ORLEN Teamu stanął na podium klasyfikacji generalnej Dakaru. Teraz deklarował, że chce poprawić ten wynik. – To był bardzo różnorodny etap. Z jednej strony długie proste, z drugiej techniczne wydmy. Potem także dużo kamienistych odcinków, gdzie trzeba było zachować maksymalną koncentrację, żeby nie urwać koła. Miałem trochę problemów z elektroniką, ale to Dakar i takie rzeczy się zdarzają. Plan na jutro: start, meta – tak jak codziennie – wskazywał na mecie Wiśniewski. Etap z metą w Sea Camp wygrał Francuz Alexandre Giroud.

Motocyklista ORLEN Teamu Maciej Giemza zaczął tegoroczny Dakar od 22. miejsca. – Pierwszy, słodko-gorzki etap za mną. Na początku odcinka miałem problemy z układem paliwowym, w jego drugiej części jechało mi się już bardzo dobrze. Nawigacyjnie wszystko wyglądało w porządku. Cieszę się, że jesteśmy już na pustyni. To był przyjemny do jazdy, zróżnicowany etap z wydmami, twardym terenem i kamieniami. Myślę, że to dobry wstęp do długiego ścigania – mówił Giemza, który w Dakarze rywalizuje w tym roku już po raz szósty. Na pierwszym etapie najszybszy był Amerykanin Ricky Brabec. Po wypadku już na samym początku odcinka z rywalizacji wycofał się zeszłoroczny triumfator Brytyjczyk Sam Sunderland.


KRDP Ciechanów

Radio KRDP Ciechanów

Current track

Title

Artist

Share on Facebook
Share on Twitter
Share on Pinterest
Share on Linkedin
Send by Whatsapp
Love