Po bardzo słabym meczu szczypiorniści Juranda przegrali we własnej hali z Mazurem Sierpc 20:36. W początkowych fragmentach spotkania ciechanowska obrona wprowadzała zamieszanie w szeregach Mazura, jednak z upływem czasu przyjezdni opanowali sytuację na parkiecie, głównie dzięki bramkom Sylwestra Lisickiego i skutecznym paradom Łukasza Romatowskiego.
Ciechanowski zespół przystąpił do spotkania bez kontuzjowanego Patryka Dębca. Przez następne kilka tygodni Dębiec bedzie pauzował z powodu naderwanego mięsięśnia barku.
Z minuty na minutę przewaga gości rosła. W drugiej połowie podopieczni Marka Listkowskiego górowali nad gospodarzami w każdym elemencie gry. Sytuacja Juranda w tabeli się komplikuje, ponieważ niespodziewanie wygrali Tytani Wejherowo z Sokołem Kościerzyna. Przewaga ciechanowian nad ostatnim zespołem stopniała do pięciu oczek. Przypomnijmy, że z pierwszą ligą pożegna się najgorszy punktowo zespół. Kolejne spotkanie niebiesko-biało-czerwoni zagrają 22 lutego w Kościerzynie.