Czy w mniejszych szpitalach trakty porodowe zostaną zamknięte? Takie pytanie zadaje sobie m.in. Paweł Mostowy starosta przasnyski.
Wszystko rozbija się o pieniądze – podkreśla starosta.
W wykazie prac legislacyjnych rządu pojawiła się informacja o projekcie nowelizacji ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych z pieniędzy publicznych oraz ustawy o działalności leczniczej – pierwszy raz oficjalnie wskazano, że w porodówkach powinno się przyjmować więcej niż 400 porodów rocznie.
Powiat już ma własne wyliczenia.
Samorządowy czekają teraz na decyzje rządzących.
Likwidacja porodówek, w których rodzi się mało dzieci, to decyzja zrozumiała. Jednak likwidując te o małym obłożeniu, warto kierować się kryterium dostępności. Tymczasem realizacja obecnych planów rządzących pozostawi wiele powiatów bez żadnego oddziału porodowego – alarmuje Związek Powiatów Polskich.
Foto: Szpital Powiatowy w Przasnyszu