Okres pandemii koronawirusa zmienia naszą rzeczywistość ograniczając kontakty. Jej wpływ odciska swoje piętno także na kolędach, a więc corocznych, tradycyjnych wizytach duszpasterskich. Już drugi rok z rzędu wizyta duchownego w naszych domach stanie pod znakiem zapytania.
Czy to oznacza, że kolęd w tym roku w ogóle nie będzie? Nie do końca…
Mówi Elżbieta Grzybowska, rzecznik diecezji płockiej.
Wtedy może ona odbyć się w klasycznej formie. O wiele częściej proboszczowie parafii wybierają inny sposób spotkania z wiernymi – mowa o mszy kolędowej, która odbywa się w wielu parafiach na terenie diecezji.
Inną ewentualnością jest list kolędowy, który przedstawiciele parafii zanoszą do domu. Znajdują się w nim życzenia od księdza biskupa oraz modlitwa, którą należy odmówić w gronie rodzinnym. Możliwe jest też przeniesienie wizyty duszpasterskiej na czas po Wielkanocy, kiedy sytuacja pandemiczna zostanie być może unormowana. Pełne wytyczne w tym temacie znajdziemy na stronie internetowej diecezji płockiej.