Zastanawiają się mieszkańcy Pułtuska po tragicznym zdarzeniu, do którego doszło w ostatni poniedziałek 31 października wieczorem. Zginął 40-letni mężczyzna. Do zdarzenia doszło przed klatką jednego z bloków na osiedlu Skarpa.
O przebiegu zdarzenia opowiedziała KRDP kom. Milena Kopczyńska oficer prasowy Komendanta Powiatowego Policji w Pułtusku.
Rzeczniczka pułtuskiej komendy poinformowała nas także o pracy służb na miejscu zbrodni.
Z relacji mieszkańców wynika, że napastnik – 53 – letni pułtuszczanin, biegał po osiedlu, jakby kogoś gonił czy szukał. Jego wzburzenie wynikało z podrzucenia petardy w pobliżu jego gołębnika. Zaczął pościg, mając przy sobie nóż. Napotkał siedzących w tym czasie na ławce przed klatką schodowa bloku na Skarpie dwóch mężczyzn, 40 – latka i jego znajomego. Pierwszy z mężczyzn padł ofiarą napastnika, drugiemu udało się uciec.
53 – latek usłyszał zarzuty z art. 148 kk (Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.) oraz z artykułu 190kk o groźbie innej osobie, co podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2).