Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić Ci najlepszą możliwą wygodę użytkowania. Informacje o plikach cookie są przechowywane w Twojej przeglądarce i spełniają takie funkcje, jak rozpoznawanie Cię, gdy wracasz na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są dla Ciebie najbardziej interesujące i przydatne.
Domowy Kościół w Orszaku
Zredagował(a) Redakcja on 10 stycznia 2019
Orszak Trzech Króli w Popowie nad Bugiem był najdłuższy ze wszystkich zorganizowanych w naszej diecezji.
Z plebanii wyruszyła procesja ze Świętą Rodziną, pastuszkami aniołami i Mędrcami do kościoła. Tam, przed ołtarzem Matki Bożej Popowskiej Matki Nadziei, Mszy św. przewodniczył ks. Paweł Rokicki, kierownik Ośrodka Caritas Diecezji Płockiej w Popowie-Letnisku. W homilii zachęcał, aby wiarę wyznawać w świetle prawdy, a nie w obłudzie, dwuznaczności i zakłamaniu.
– Nasze świętowanie w kościele miało m.in. wymiar misyjny. Pastuszkowie zbierali do puszek ofiary na budowę pierwszego na Litwie hospicjum dla dzieci. Naszymi ofiarami wsparliśmy również misjonarza ks. Rafała Krawczyka – mówi ks. dr Remigiusz Stacherski, proboszcz i kustosz popowskiego sanktuarium.
Organizacji orszaku po raz pierwszy podjął się Krąg Domowego Kościoła – grupa małżeństw spotykających się przy parafii.
Mówi pani Magda, współorganizatorka:
Samochodowy orszak to ewenement nie tylko w naszej diecezji. W pojazdach strażackich z Popowa i Somianki znalazła miejsce Święta Rodzina i Trzej Królowie. W drogę wyruszyło też ok. 60 samochodów prywatnych. To sprawiło, że orszak był taki długi. Jednak nie oryginalność była celem organizatorów.
“Cieszę się, że nasz szósty orszak cieszył się tak licznym udziałem. Była w nim moc kolędy i bycia razem we wspólnocie” – mówił ks. proboszcz Remigiusz Stacherski.