Site icon KRDP – Pogodnie każdego dnia

Dwuletnia Maria była wtedy na rękach babci i patrzyła na śmierć swojej mamy – Kazimiery Grzelak

Stali z pętlami na szyjach, aż do zmroku, a sterroryzowana publiczność musiała się temu przyglądać, płacząc lub modląc się. Ci, którzy odwracali wzrok lub zamykali oczy, byli bici. Po około trzech godzinach oczekiwania, na dziedziniec zamku weszło dwunastu żołnierzy gestapo, w żółtych mundurach ze swastykami. Stanęli przy szubienicy i odczytano po niemiecku wyrok, potem jeden z Niemców przetłumaczył wyrok na polski „Skazuje się ich na śmierć, za to, że dążyli do oderwania tych odwiecznie niemieckich ziem od tysiącletniej Rzeszy.”
Wówczas jeden ze skazańców Tadeusz Jurecki, uczeń ciechanowskiego gimnazjum krzyknął głośno: „Niech żyje Polska!” a reszta powtórzyła za nim: „Niech żyje Polska!”, wtenczas gestapo wyrwało im spod nóg stół, na którym stali.

Dwuletnia córeczka Maria (Maria Kamińska przyp. red.) była wtedy na rękach babci i patrzyła na śmierć swojej mamy – Kazimiery Grzelak. W sobotę 17 grudnia przyjechała do Ciechanowa, w kórym już nie mieszka od wielu lat, aby wziąć udział w uroczystości 80. rocznicy straceń przez Niemców na dziedzińcu ciechanowskiego Zamku polskich bohaterów ze Związku Walki Zbrojnej i Armii Krajowej.

https://krdp.fm/wp-content/uploads/2022/12/04szubienica1912.mp3?_=1

Ks. Andrzej Kamiński, z parafii św. Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny z Warszawy jest wnukiem zamordowanej 80 lat temu Kazimiery Grzelak. KRDP zapytało kapłana, czym jest ta uroczystość dla jego rodziny.

https://krdp.fm/wp-content/uploads/2022/12/05szubienica1912.mp3?_=2

Księdza Andrzeja zapytaliśmy, jakie przekazy rodzinne zachowały się w rodzinie.

https://krdp.fm/wp-content/uploads/2022/12/06szubienica1912.mp3?_=3

W intencji zamordowanych, w ostatnią niedzielę 18 grudnia br. odprawiona została msza swięta w parafii Matki Bożej Fatimskiej w Ciechanowie. Homilię wygłosił ks. Andrzej Kamiński.

Foto: KRDP

Exit mobile version