Kościół obchodzi dziś Wspomnienie świętych Młodzianków albo Dzień Niewinnych Dzieci Betlejemskich. Jest to przypomnienie wydarzenia opisanego w Ewangelii wg św. Mateusza. Mędrcy ze Wschodu mieli odnaleźć Dzieciątko Jezus i donieść Herodowi, gdzie ono przebywa. Ostrzeżeni jednak przez anioła, nie zawiadomili Heroda i omijając Jerozolimę powrócili do swojej ojczyzny. Rozwścieczyło to króla, dlatego rozkazał zabić wszystkie dzieci w Betlejem poniżej 2 roku życia, licząc, że w ten sposób zamorduje również Jezusa. Święta Rodzina jednak uciekła wcześniej do Egiptu.
Czy to prawdopodobne by król wydał tak okrutny rozkaz? Mówi ks. dr Jarosław Kwiatkowski, biblista, wykładowca w Wyższym Seminarium Duchownym w Płocku.
O męczeństwie świętych Młodzianków pisał już w II w. św. Ireneusz, a w wieku III św. Cyprian. W V stuleciu ich kult był już bardzo rozpowszechniony.
Ile dzieci mogło zginąć na rozkaz Heroda?
Tradycja chrześcijańska podkreśla, że choć dzieci z Betlejem nie zostały ochrzczone, jednak męczeństwo przyłączyło je do Chrystusa, dlatego mówi się, że otrzymały chrzest krwi. W historii chrześcijaństwa wielokrotnie zdarzało się, że ktoś, kto nie był jeszcze ochrzczony – np. katechumeni, przygotowujący się dopiero do przyjęcia sakramentów – ponosili śmierć męczeńską. O nich również mówi się, że otrzymali chrzest krwi.