Już jest na miejscu. Do Panamy poleciał wraz z 200-osobową grupą harcerzy i harcerek, by jako wolontariusz pełnić służbę medyczną.
– Jesteśmy na wyspie Bocas del Toro położonej na Morzu Karaibskim. Tu też przyjedzie część Polaków na odbywające się w diecezjach ŚDM. Mamy tu szkolenia, aklimatyzujemy się. Przylecieliśmy na specjalne zaproszenie rządu panamskiego, bo doceniono nasz wkład i doświadczenie zdobyte przed trzema laty w Krakowie. Jesteśmy jedyną taką grupą w Panamie, która będzie zabezpieczać ŚDM – mówi Daniel Daniel Juszko, drużynowy z 12. Płońskiej Drużyny Harcerskiej “Iskra”.
– Cieszę się, że tutaj jestem – mówi Daniel. Dla mnie to szansa na rozwój i zainwestowanie w moją wiarę. To kolejna wielka przygoda z wiarą – dodaje. Jak przyznaje, nikt go nie musiał zachęcać do wyjazdu. – Wystarczyło się zgłosić, spełniać specjalne wymagania i nauczyć trochę języka hiszpańskiego, a przy tym zadbać także o kondycję fizyczną – wylicza.
Dla Panamczyków ŚDM są największym wydarzeniem w historii ich kraju, a polscy wolontariusze są traktowani przez nich jak zawodowcy i profesjonaliści. – Wszyscy nas pozdrawiają, wymieniają z nami parę słów, uśmiechają się – opowiada Daniel.
Codziennie rano wolontariusze spotykają się na modlitwie. – Kościół tutaj jest bardziej entuzjastyczny, żywiołowy, kolorowy. To też wiąże się z kulturą, która jest zupełnie inna, wiele rzeczy inaczej się tutaj wyraża – opowiada harcerz z Płońska..
Wolontariusz spędzi w Panamie miesiąc. Do Polski wróci 2 lutego.