Site icon KRDP – Pogodnie każdego dnia

Ostatni sparing w Polsce

W ostatnim spotkaniu kontrolnym przed wylotem na obóz w tureckim Side Wisła Płock pokonała GKS Bełchatów 4:2 (1:1), w dużej mierze dzięki dwóm trafieniom po przerwie Krzysztofa Janusa i jednym Fryderyka Gerbowskiego.

Od początku czwartkowego meczu to Nafciarze prowadzili grę, ale nawet pomimo tego w 9. minucie szybki atak gości na bramkę otwierającą wynik zamienił Łukasz Wroński. Trzeba przyznać, że była to jedna z nielicznych prób ofensywnych wypadów bełchatowian pod nasze pole karne, a gdy już przyjezdni się na to decydowali to w większości były to właśnie kontrataki. Do wyrównania szybko doprowadzić mogli Łukasz Sekulski oraz Kristian Vallo, lecz zarówno w 12. i 14. minucie bramkarzowi GKS mocno sprzyjało szczęście. Niewiele potem uderzenie Mateusza Szwocha z okolic 16. metra zostało zablokowane, a w 28. minucie żaden z rywali nie zdołał powstrzymać Fabiana Hiszpańskiego, po którego dośrodkowaniu Leonida Otczenaszenkę zaskoczył… Wroński. Po trafieniu na remis dogodne okazje mieli jeszcze Sekulski oraz aktywny Gleb Kuchko, który w 36. minucie był blisko szczęścia po rykoszecie.

Na drugą odsłonę rywalizacji sztab szkoleniowy z trenerem Dariuszem Żurawiem na czele desygnował całkowicie inną jedenastkę, w której na lewej obronie znalazło się miejsce dla testowanego zawodnika Śląska II Wrocław Miłosza Kurowskiego. To jednak po akcji, operującego po przeciwległej stronie defensywy Kacpra Laskowskiego, w 48. minucie wywalczyliśmy rzut rożny, po którym nieznacznie pomylił się Beniamin Czajka. Kilka chwil później Laskowski po raz drugi przeprowadził akcję prawym skrzydłem, ale ponownie zabrakło precyzji przy dośrodkowaniu, podobnie jak w 54. minucie, gdy Kacper zdecydował się na uderzenie z dalszej odległości. Następnie oglądaliśmy dwa celne strzały w wykonaniu gości i Emila Thiakane, niestety wprost w środek bramki.

W 65. minucie kolejny atak naszej drużyny napędził Laskowski, po którego dograniu w pole karne, zablokowana została próba Fryderyka Gerbowskiego. Trzy minuty później po wrzutce Krzysztofa Janusa niecelnie główkował Thiakane, który w 70. minucie odwdzięczył się Janusowi asystą. Nasz doświadczony pomocnik nie poprzestał na jednym trafieniu i szybko skompletował dublet, wykorzystując rzut karny, podyktowany za faul na Gerbowskim. Gerbowskim, który w 74. minucie znakomicie przymierzył z dystansu. Okazała, trzybramkowa przewaga nie zadowalała Nafciarzy, którzy w ostatnim kwadransie dążyli do powiększenia rozmiarów nadchodzącego zwycięstwa. Zaskoczyć golkipera przeciwników próbowali Janus, Thiakane czy Laskowski, ale bez powodzenia. Ta sztuka udała się natomiast Jarosławowi Trzebońskiemu, który tuż przed ostatnim gwizdkiem ustalił rezultat na 4:2.

Kolejne mecze sparingowe Wisła Płock rozegra już na zagranicznym zgrupowaniu w Turcji, gdy 25 stycznia zmierzy się z drużynami FK Voždovac z Serbii oraz Sogdiana Jizzakh z Uzbekistanu.

Exit mobile version