Do nie marnowania okazji, jakie niosą ze sobą święta wezwał Papież wiernych w czasie audiencji ogólnej. “jakich świąt chciałby dla nas Bóg?” – pytał.
Zdaniem Franciszka odpowiedź na to pytanie daje pierwsze Boże Narodzenie, które było pełne niespodzianek. Maryja zostaje zaskoczona i dowiaduje się, że będąc dziewicą stanie się matką. Józef, choć nie spłodził syna, staje się jego ojcem. A potem we śnie Bóg podpowiada mu, co ma robić. I wreszcie sam Bóg – największa niespodzianka – staje się niemowlęciem, „niezdolnym do mówienia”. „Boże Narodzenie – stwierdził Papież – oznacza świętowanie nowości Boga, albo lepiej: świętowanie Boga w Jego nowości, która obala naszą logikę i nasze oczekiwania”.
Franciszek zachęcił, aby obchodzić święta tak jak Jezus, czyli pójść do tych, którzy nas potrzebują, jak Maryja: zaufać Bogu, nawet nie rozumiejąc tego, co On czyni, i jak Józef: wypełniając to, czego pragnie od nas Bóg. Jednocześnie Papież przestrzegł przed wprowadzaniem w święta zwyczajów, w których centrum stawiamy siebie samych, a nie Boga.
Papież wskazał także, że Boże Narodzenie to okazja do pomocy przynajmniej jednemu ubogiemu, który przypomina Boga.