Nawet 12 lat więzienia grozi właścicielowi i kapitanowi łodzi, na pokładzie której doszło do tragicznego wypadku. Prokuratura Rejonowa postawiła piewsze zarzuty w sprawie tragicznej śmierci Mariusza Bieńka, starosty płockiego.
Chodzi o wypadek, do którego doszło 22 sierpnia zeszłego roku. To wtedy wywróciła się łódź z wędkarzami, a jednego z nich porwał nurt rzeki. Jak się później okazało, to starosta, którego nie udało się uratować.
Postępowanie w tej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Płocku, która postawiła zarzuty 41-latkowi, właścicielowi łodzi. Śledztwo trwa, jednak mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia za umyślne naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu wodnym. Mężczyzna miał pozwolić na wejście na pokład wędkarzy będących pod wpływem alkoholu. Sam też prowadził łódź mając 1,44 promila alkoholu w organizmie.
Podejrzany nie przyznał się do winy, odmówił składania wyjaśnień.