W minioną sobotę (27.07) na jednej z płockich ulic funkcjonariusze zauważyli kierującego volkswagenem, którego jazda wzbudziła podejrzenie mundurowych. Policjanci natychmiast podjęli próbę zatrzymania kierowcy. Jednak pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych mężczyzna zaczął uciekać. Już po chwili wpadł w ręce płockich policjantów, których podejrzenia okazały się słuszne. 31-latek miał blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Mieszkaniec Płocka posiadał również dożywotni sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Mężczyzna usłyszał zarzuty. Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli, prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz niestosowanie się do sądowego zakazu grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.