Wciąż są plagą, aczkolwiek pocieszającym jest fakt, że ich ilość z roku na rok spada. Rozpoczął się sezon na wypalanie traw. Osób uprawiających ten proceder nie zniechęcają grożące za to konsekwencje. A te mogą być poważne, od odebrania dopłat bezpośrednich dla rolników zaczynając, a na karze pozbawienia wolności do lat 10 kończąc, w przypadku gdy wypalanie traw, skończy się pożarem okolicznych zabudowań lub zagrozi życiu i zdrowiu wielu osób. Jak informuje młodszy brygadier Grzegorz Pawlicki oficer prasowy Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Ciechanowie ciechanowska straż gasiła w tym roku już 20 pożarów traw.
W naszym województwie do pierwszego tygodnia kwietnia tego roku Państwowa Straż Pożarna odnotowała prawie 1900 zgłoszeń dotyczących pożarów traw, co stanowi ponad 45 proc. wszystkich pożarów. Tegoroczne statystyki napawają optymizmem. W analogicznym okresie roku ubiegłego strażacy do pożarów traw musieli wyjeżdżać częściej o ponad 600 razy.