Sytuacja na Wiśle powoli się stabilizuje. Wodowskazy wskazują na poprawę i systematyczne spadki poziomu wody. To efekt odwilży oraz zaangażowania lodołamaczy. Na Wiśle walczyło i w sumie 9 maszyn w tym dwie dodatkowe, które przypłynęły w okolice Płocka z Gdańska. Akcja lodołamania będzie kontynuowana.
Jak podają w płockim ratuszu, widać już światełko w tunelu. Notowane są powolne lecz stematyczne spadki Wisły. Rzeki ubywa po kilka centymetrów na 2 godziny. Na zbiorniku Włocławskim utworzyła się rynna w lodzie na odcinku ponad 30 km, która ma szerokość od 500 m do 150-200 m w czole. To nią odprowadzana jest woda.
Pomimo tego poziomy wody na wodowskazach wciąż wskazują na przekroczenie stanów alarmowych we wszystkich punktach pomiaru w Płocku.