60 z 65 szkół i przedszkoli w Płocku postanowiło wejść w spór zbiorowy z pracodawcą. Podobnie jak pracownicy placówek oświatowych z pozostałych regionów Polski domagają się oni tysiąca złotych brutto podwyżki. – 6 marca znane będą wszystkie szczegóły lokalnego referendum strajkowego – mówi prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Płocku Stanisław Nisztor.
Płoccy nauczyciele równolegle nasłuchują wieści ze związkowej centrali.
W przypadku braku porozumienia ws. podwyżek nauczyciele zapowiadają, że strajk może być prowadzony nawet w czasie matur i egzaminów dla uczniów kończących szkołę podstawową.