W lasach Nadleśnictwa Ciechanów zdarzały się do tej pory sporadyczne wizyty pojedynczych, wędrujących wilków. Dwa miesiące temu obecność całej watahy zdradziło spłoszone stado jeleni i saren. Istnieją podejrzenia, że wilki mogły nawet założyć gniazdo, ale tego dowiemy się bliżej lata i jesieni, kiedy to wilczyce powinny wyprowadzić młode. O szlaku najczęstszych wilczych wędrówek w regionie opowiada Tomasz Dróżdż, Nadleśniczy Nadleśnictwa Ciechanów.
Wilki są groźnymi drapieżnikami, a ich łupem prócz jeleni czy saren mogą paść także psy i koty. Co w przypadku, gdy staną się realnym zagrożeniem dla ludzi?
Obecność wilków najłatwiej leśniczym wykryć po świeżych opadach śniegu, kiedy to po ich tropach mogą ocenić liczbę osobników i kierunki ich wędrówek. Czym różnią się tropy wilków i psów? Wataha wilków idzie ‘łapa w łapę’ jednym sznurem. Dopiero kiedy wilki pokonują przeszkodę widać, że z jednego tropu rozchodzi się kilka osobników. Psy nigdy tak nie robią – gdy idą razem, nie zwracają uwagi na to, by stawiać łapy w tym samym miejscu.